Wiersz „2.2.1” Nikt przyjdzie mi z pomocą,Chociaż ręce mi dygocą,Nikt nie powie mi „O rany!Siedzi cały zapłakany!”.Czasem cieszę się, żem człowiek,Czasem wolę być jak stołek,Nie pić, nie jeść, nic nie burzyć,Nie żyć, nie spać, nie mieć złudzeń.To co było już nie będzie,Człowiek siedzi w pierwszym rzędzie,Wolność dawna nie ta sama,Dziś wygląda jak reklama.Chciałbym wrócić do…

Czytaj więcej